Do startu półmaratonu zostało niewiele czasu, pogoda za oknem idealna, więc nic, tylko brać się za trening…
Proponuję Wam programy treningowe na 3 poziomach zaawansowania:
Pierwszy stopień dla osób zupełnie początkujących, zaczynających przygotowania od przysłowiowego „zera”. Dla wszystkich niebiegających pokonanie półmaratonu za 2 miesiące, to nie lada wyzwanie, ale zarazem wielka przygoda i duma z pokonywania własnych słabości. (link do programu).
Drugi stopień „dla Ambitnych” to program motywujący do osiągnięcia celu wynikowego, jakim jest „magiczna granica” 2 godzin – to już nie byle co… (link do programu).
Trzeci poziom „dla wyczynowców”, czyli osób, dla których sama przyjemność z biegania to za mało, są w stanie poświęcić dla biegania dużo czasu i serca, a dobry wynik na mecie zwróci wszystkie wyrzeczenia z nawiązką (link do programu).
Każdy program przewiduje ogólnorozwojowe podejście do biegania. Zawiera w sobie dodatkowe ćwiczenia sprawności biegacza, a wśród nich ćwiczenia rozciągające i równie ważne siły ogólnej. Wszystko po to, żeby nie tylko podnieść efektywność biegu, ale również ochronić przed kontuzjami. W dni wolne od biegania, przynajmniej raz w tygodniu zalecana jest odnowa biologiczna np.: pływalnia, wizyta w saunie lub zwykła regenerująca ciepła kąpiel w domowej wannie.
Pamiętajcie, że im więcej trenujecie, tym więcej czasu na odpoczynek potrzebuje organizm. Bądźcie wytrwali i konsekwentni, ale też zachowajcie umiar i kierujcie się zdrowym rozsądkiem. Nastawcie się na miarowy rozwój. Za rok też będzie półmaraton 😉